Czy Epoka Lodowcowa zaplanowała już wszystkie części w 2002 roku ?

"Epoka Lodowcowa" to właśnie na tym filmie studio "Blue Sky" stworzyło swoją markę, żaden ich następny film nie był tak dobry...

"Epoka Lodowcowa" to seria filmów którzy znają bodajże wszyscy, w rolach głównych mamy rzadko spotykaną kombinację w animacjach, że mamy aż trójkę protagonistów z których żaden nie stara się jakoś bardziej wybiec przed szereg, "w Madagaskarze też było podobnie, ale Alex wybija się przed wszystkich", choć może jednak najbardziej stara się Sid. Mimo to bohaterów łatwo zapamiętać a dzięki temu zabiegowi widać ich przyjaźń. Tak więc...

Wbrew pozorom wszyscy protagoniści Epoki Lodowcowej (z wyjątkiem człowieka) przedstawiają gatunki wymarłe. Sid należy do gatunku "Leniwiec naziemny" który wymarł ok.11'000 lat temu.

Aktualnie wyszła piąta część, tyle że bez numerka" z uniwersum Epoki Lodowcowej, gdzie Wiewiór znowu dokonuje "masakry" na skale globalną, wywołując kosmiczny kataklizm czyli Armageddon.

Lodowa jaskinia w której Sid widział skamieliny.

Jednak nie będzie tu dużo o fabule tej części, mało też wspomnę o wszystkich sequel Epoki Lodowcowej, a skupię się na jednej krótkiej scenie z oryginału. Po tym jak Sid, Diego i Manfred utknęli w zasypanej jaskini, leniwiec odłączył się przypadkowo od reszty towarzyszy spotykając dziwne zamrożone "skamieliny". Najpierw zauważa przerażającą prahistoryczną rybę, która go przestraszyła swoimi zębiskami, leniwiec odwrócił się tylko po to aby zobaczyć jeszcze bardziej przerażającego, zamrożonego tyranozaura. Leniwiec dalej prowadzi swoje zwiedzanie zamrożonych skamielin, zauważa kilka dziwnych zwierząt które po tym jak Sid ustawił się na końcu pokazuje nam, że tak wyglądała jego ewolucja, od życia w oceanie sprzed setek milionów lat do teraz czyli 20'000 lat przed naszą erą. Na samym końcu gdy już na nowo dołącza do swojej grupy, jego oczom ukazuje się zamrożony statek... UFO.Po tym ostatnim zaczyna się nasuwać pewna myśl.

Prahistoryczna ryba okazała się antagonistą "Epoki Lodowcowej 2: Odwilż".

Otóż, pierwszą rzeczą którą zobaczył Sid, czyli prahistoryczną rybę, okazał się być antagonistą w drugiej części "Epoka Lodowcowa 2: Odwilż", wprawdzie była nie jedna i większa, ale mimo wszystko, jest nawiązanie, mogłoby się wydawać jeszcze przypadkowe i dość niezamierzone.

Tyranozaury okazały się bohaterami "Epoki lodowcowej 3: Era Dinozaurów", a była to druga rzecz którą zobaczył Sid.

Ale w trzeciej części filmu Sid znajduje trzy jaja, tyranozaura, potem bohaterowie podróżują przez świat dinozaurów niczym bohaterowie z "podroży do wnętrza ziemi". Czyli nawiązanie do drugiego obrazu na którym Sid widział Tyranozaura, a to była "Epoka Lodowcowa 3: Era Dinozaurów". Ale pojawia się problem, tyranozaury nie były antagonistami. Cóż lodowe obrazy najwyraźniej nie pokazują tego kto będzie tym złym ale jakoś nawiązuje do tego co spotka głównych bohaterów w kolejnych przygodach na dużym ekranie.

Czwarta część "Epoka Lodowcowa: Wędrówka Kontynętów" jest jednak bardziej rozbudowana pod tym względem. Na początku, spotykamy rodzinę Sid'a czyli jego przodków/protoplastów, co było pokazane w jaskini na trzecim "obrazku". Ale to nie koniec podobieństw, gdy rozpoczyna się właściwa akcja filmu banda Manfred'iego jest na oceanie, potem powoli z niego wychodzą, co poniekąd nawiązuje do wyjścia z oceanu przez protoplastów Sid'a. I piąta część "Epoka Lodowcowa: Mocne Uderzenie", Wiewiór znajduje statek kosmiczny, i leci w kosmos, tu już nie trzeba nic tłumaczyć.

Do tej teorii nie wliczają się jednak filmy dodatkowe oparte na Epoce Lodowcowej takie jak "Kłopoty z żołędziami" czy "Epoka lodowcowa: Mamucia gwiazdka". Gdyby liczyć to z tymi filmami, teoria już z buta byłaby skreślona.

To co zobaczył Sid w jaskini było zapowiedzią tego co się jeszcze ma wydarzyć, niekiedy twórcy mając pewność, że film osiągnie sukces zostawiają sobie furtkę do kontynuacji, a w innych przypadkach zamykają historię. Ale ten zabieg mimo wszystko był mało popularny na początku XXI wieku który teraz aż kipi od odgrzewania kotletów. A już twórcy filmów animowanych w ogóle o takich zabiegach nie myśleli, no góra nakręcenie części drugie, po za tym studio "Blue Sky" było na rynku filmów animowanych prawdziwym świerzakiem, bo Epoka Lodowcowa była w zasadzie ich pierwszą taką produkcją, wcześniej tylko pomagali przy tworzeniu lub robili krótkie animację.

Jeśli "Epoka Lodowcowa: Mocne Uderzeni" jest ostaniom częścią, to teoria jest wysoce prawdopodobna.

Do czego ta historia zmierzam. Otóż w 2002 roku jeszcze nie robiono animacji na taką skalę kontynuacji jak teraz a nie licząc Star Trek'a, trudno się doszukać w tamtych czasach serii filmów które miały więcej jak jedną kontynuację. Po za tym inne twory "Blue Sky" jak np. "Roboty", "Tajemnica zielonego królestwa", "Horton słyszy Ktosia" czy "Fistaszki - wersja kinowa" nie zostawiły sobie furtki do kontynuacji. Nawet film "Rio" który jako jedyny oprócz Epoki Lodowcowej doczekał się kontynuacji ze studia "Blue Sky" tego nie zrobił dając całkowicie zakończoną opowieść bez niedopowiedzeń, chociaż już kontynuacja "Rio 2" nie do końca...

Jeśli twórcy naprawdę mieli to namyśli, to skąd oni przypuszczali, że nakręcą tyle części ? A może wyszło im to przez przypadek, a potem to zauważyli i zaczęli kręcić tak by to pasowało do tej jaskini, ale jeśli tak, to od której części.......

Tak więc, czy seria "Epoka Lodowcowa" naprawdę zaplanowała cztery filmy w przyszłość ? Czy w takim razie to jest już ostatnia część, skoro Sid w zasadzie nie zobaczył już potem żadnej lodowej skamienieliny ? Teoria raczej będzie potwierdzona jeśli już nie wyjdzie część szósta, chociaż pojawiła się jeszcze skamielina w postaci orzeszka za którym biega wiewiór, ale tego Sid już nie widział.

A wy co myślicie ?              Mam nadzieję że spodobała się wam teoria choć jest dość naciagana to dlaczego ją dodałem ? Dlatego że choć jest naciągana to  ciekawie się ją czyta I jest to jedna z nowszych teori